Tara

Kto pami?ta jeszcze star?, poczciw?, s?u??c? do prania tar?? Cho? pewnie raczej ze zdj??, mam nadziej?. Ja te? takiej d?ugo nie widzia?am, ale znalaz?am star? tar? w piwnicy starego domu, który kupili?my kilka lat temu. I to jest teraz moja tarcza:-) Ju? t?umacz?.

Kolejno?? by?a taka, ?e najpierw kupili?my dom, a w trakcie remontów pojawi? si? starszy syn. I kiedy zosta?am mam?, to ta tara ju? by?a w naszym ?yciu. Schowana w piwnicy, bo kto by teraz pra? nad rzek?, skoro mamy pralki.

Jednak kiedy pojawi?o si? moje pierwsze dziecko, to co chwil? s?ysza?am od starszego pokolenia: teraz to macie dobrze. Pieluchy na raz, ja to musia?am tetrowe pra? (gwoli ?cis?o?ci ja te? d?ugo pra?am, bo pierwszy to “wielopupka”, czyli u?ywa?am pieluszek wielorazowych, m?odszemu niestety nie s?u??). Wy to macie dobrze, bo s?oiczki, a ja musia?am sama gotowa? (ja te? gotowa?am, trzy ró?ne dania: mi?sne dla m??a, wegetaria?skie dla siebie i takie dla maluszka – obecnie ch?opcy ju? jedz? to co my, wi?c gotuj? tylko 2 ró?ne dania ;-)).

Ja z natury jestem przekorna i nieco z?o?liwa, wi?c nie rusza?y mnie takie powiedzonka, a tylko odpowiada?am, ?e czemu one nie chodzi?y nad rzek? pra? jak nasze praprababki, tylko korzysta?y z pralki? Czemu gotowa?y na kuchence gazowej, jak trzeba by?o ognisko na podwórku rozpali? i kocio? postawi?. I temat si? urywa?:-)

Wiem, mo?e za ostro, ale po co taka licytacja? Te m?ode mamy i tak s? wystarczaj?co zagubione w tym nowym ?yciu, zm?czone, niewyspane, chc? cieszy? si? swoim male?stwem, a cz?sto kto? to psuje i wp?dza je w poczucie winy, ?e maj? wygodne ?ycie. Ka?de pokolenie korzysta z udogodnie? i jest to normalne. Najpierw by?a woda w rzece, pó?niej ta tara, potem pralka Frania, a teraz automat. Tak to ju? jest.

Znam wiele dziewczyn, które s? matkami i które nie raz s?ysza?y jak to teraz maj? dobrze, a jeszcze narzekaj?. Takie maj? prawo i narzekaj?. Maj? prawo by? zm?czone, nie od tego prania pewnie, ale od stawianych im wymaga? i licznych obowi?zków. W Afryce mówi si?, ?e do wychowania dziecka potrzebna jest ca?a wioska. No w polskich warunkach niech b?dzie ca?a, wielodzietna rodzina. Ale dzi? takich coraz mniej. Dziadkowie nie pomog?, bo sami albo pracuj?, albo chc? korzysta? z ?ycia póki maj? si?y. Dzieci potrzebuj? kontaktu z innymi dzie?mi, wi?c jakie? zaj?cia dodatkowe by si? przyda?y. Ale to trzeba zawie??, poczeka?, odebra?. Mój starszy ucz?szcza? na zaj?cia sportowe i takie jednogodzinne wyj?cie to dla mnie jakie? 4 godziny- spakowanie obu, ubranie, dojazd, przebranie w szatni, ZAJ?CIA, gdzie biegam z 10-cioma kilogramami przypi?tymi na brzuchu, przebranie w szatni, przyjazd i do domu. Nie narzekam, widz? ile ma rado?ci z tego, ale to jest co?, czego np. moi czy kolegów rodzice nie robili.

Tak wi?c id? zaraz wstawi? pranie, w pralce oczywi?cie. Zup? mam z wczoraj, wi?c gotowania mniej. Za to mam wi?cej czasu dla dzieciaków. Jest godzina 10 rano, a my ju? mieli?my zabaw? w berka, rysowanie, uk?adanie zwierzaczków, zabawy z pi?kami, je?d?enie d?wigiem i rowerem. W?a?nie dlatego s? te udogodnienia i mamy z nich korzysta? – by mie? czas i si?y na w?a?ciwe rzeczy. Te, które maj? tak ogromne znaczenie w rodzicielstwie. Dziecko b?dzie wspomina?o wspólne uk?adanie puzzli, a nie, ?e pranie by?o zrobione zawsze na czas.

Zach?cam wi?c do wydrukowania sobie zdj?cia mojej tary i u?ywania jej jak tarczy w odpowiedniej sytuacji. Pó?niej ju? nie b?dzie Wam potrzebna;-)

Dzie? dobry!

Dzie? dobry wszystkim w Nowym Roku 2021. 1 stycznia to bardzo fajny moment na rozpocz?cie czego? nowego. Cho? w sumie ka?dy jest fajny, wiele z moich szcz??liwych, ?yciowych momentów dzia?o si? innego dnia ni? w ten rozpoczynaj?cy nowy rok. Narodziny moich synów, ?lub, a w?a?ciwie ?luby, obrona, pierwszy dzie? w pracy, zar?czyny czy kupno pierwszej, balowej sukienki. W?a?ciwie to nic takiego wielkiego si? do tej pory nie wydarzy?o w moim ?yciu w Nowy Rok, wi?c st?d ta data na rozpocz?cie. Od teraz b?d? mog?a mówi?, ?e mój blog Wiejska Matka zacz?? swoje ?ycie 1 stycznia w?a?nie:-)

Wiejska Matka to miejsce, w którym chc? porusza? temat rodzicielstwa. Moja przygoda z macierzy?stwem zacz??a si? 3 lata temu. Mam dwóch ma?ych synów, a mam? nie jestem ju? najm?odsz?. Urodzi?am ich w wieku 34 i 36 lat. Te ostatnie lata to bardzo intensywny, ale i najlepszy czas w moim ?yciu. Blog powsta? z mojej wewn?trznej potrzeby. Po pierwsze to bardzo lubi? pisa? i mia?am to szcz??cie, ?e mia?am te? i takie prace, które polega?y na operowaniu s?owami. Po drugie prowadzenie bloga to taki czas dla siebie, a to z kolei pomaga mi nie zwariowa? w tym ?wiecie niewyspania, buntów dwulatka trwaj?cych miesi?cami, prania i ci?g?ego wycierania rozlanych soczków itp. I tu od razu podkre?l?, ?e si? nie skar??. Bycie mam? to mój ?yciowy wybór. Jak ka?dy potrzebuj? chwili dla siebie na z?apanie oddechu, jak ka?dy mam prawo do bycia zm?czon? czy przyt?oczon? ilo?ci? obowi?zków. I na argument “sama tego chcia?a?: odpowiadam: a ty narzekasz na swoj? prac?? Przecie? sam/sama j? wybra?a?. I tyle w temacie;-)

Tak wi?c ka?dy nowy dzie? to czysta karta, któr? mo?emy zapisa? od nowa. To szczególnie wa?ne dla nas, rodziców, poniewa? cz?sto biczujemy si? za to, ?e nie byli?my idealni. Zawsze po nocy nastaje dzie?. Zapraszam wi?c w moje skromne, wiejskie progi. I na pocz?tek ?ycz? nam wszystkim, by ten Nowy Rok pozwoli? nam wróci? do normalno?ci, ale w tej lepszej wersji. 2020 wymusi? na wielu osobach zwolnienie obrotów i to jest akurat plus. 2021 niech b?dzie rokiem aktywnym, ale i takim, gdzie dalej cenimy to co najwa?niejsze.

Zapraszam i wszystkiego dobrego dla nas wszystkich!